Metropolita białostocki, przywołując w homilii słowa czytań liturgicznych dzisiejszego święta, podkreślał, że Bóg ofiarował swego Syna w ręce ludzi, którzy byli dobrzy bądź źli, przyjaźni lub wrodzy, a dziś powierza Chrystusa w nasze ręce.
„Dziś symbolem Chrystusa w naszych rękach jest świeca. Popatrzmy uważnie na swoje ręce i zastanówmy się, czy są to ręce przyjazne dla Jezusa? A może obojętne, a nawet odrzucające czy krzywdzące? Czy przez nasze grzechy nie przyczyniliśmy się do zgaszenia w naszych sercach płomienia Bożej łaski i miłości?” – pytał, zachęcając do rachunku sumienia z odpowiedzialności za powierzony nam w czasie chrztu św. skarb wiary.
Nawiązując do obchodzonego w Kościele Dnia Życia Konsekrowanego metropolita zaznaczał, że Bóg ofiarował swojego Syna także w dłonie osób konsekrowanych, które „w sposób szczególny stały się odpowiedzialne za niesienie Chrystusa, który jest Światłością świata, w obszary spowite ciemnością nieznajomości prawdy o Bogu bogatym w miłosierdzie. Dobre, szlachetne i pracowite dłonie sióstr i braci zakonnych, służąc Bogu, niosą pomoc duchową i materialną każdemu człowiekowi, który jej potrzebuje”.
Przypominając dzieła, które pełnią osoby poświęcone Bogu – pracujące w kraju i na misjach zagranicznych – wyjaśniał, że „ich serca płoną miłością do Boga i do ludzi”.
„Wolność i ofiara to dwie niezwykle ważne wartości w naszym życiu. Jednak to od zdolności do ofiary i poświęcenia zasadniczo zależy rozwój i szczęście poszczególnych ludzi, wspólnot małżeńskich i rodzinnych, a także wspólnoty narodowej. Nie wystarczy jednie mówić o wolności i prawach człowieka zapominając o wychowaniu do odpowiedzialności i ponoszenia ofiar w służbie najwyższym wartościom. W tej służbie motywacje są najważniejsze – siostrami zakonnymi i zakonnikami, którzy składając śluby zakonne: czystości, ubóstwa i posłuszeństwa, zaufali Bogu i oddali się do Jego wyłącznej dyspozycji” – wskazywał abp Guzdek, życząc, aby każdy, wypełniając swoje powołanie, był zdolny do poświęcania swojego życia i ponoszenia ofiar w służbie Bogu i bliźnim.
Po homilii siostry zakonne, księża pozostałe osoby konsekrowane odnowiły swoje śluby i przyrzeczenia.
„Dla mnie Dzień Życia Konsekrowanego jest okazją, by wyrazić wdzięczność Bogu za Jego prowadzenie na drodze powołania” – mówi s. Dominika Steć ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego. „W naszej wspólnocie zakonnej najważniejszym wydarzeniem dnia jest Eucharystia i odnowienie ślubów zakonnych. W miarę możliwości nie podejmujemy tego dnia prac, które możemy przełożyć na inny dzień, aby mieć więcej czasu na modlitwę – bycie z Bogiem, który nas powołał do swojej służby” – zaznacza i dodaje, że tego dnia siostry spędzają więcej czasu wspólnie – przy obiedzie, na rekreacji, bardziej uroczyście niż w inne dni.
„To taki duchowy oddech, przerywający codzienność, niejednokrotnie szarą. Jest to także okazja dla ludzi nas otaczających do złożenia nam życzeń. Mamy świadomość, jak wiele osób się za nas modli, za co także w tym dniu bardzo dziękujemy” – zaznacza s. Dominika.
W Archidiecezji Białostockiej posługę pełni 5 męskich i 15 żeńskich zgromadzeń zakonnych, w sumie ponad 200 osób konsekrowanych. Są również obecne wspólnoty i instytuty życia konsekrowanego oraz dziewice konsekrowane.
Siostry zakonne prowadzą domy pomocy społecznej, domy samotnej matki, świetlice dla dzieci oraz przedszkola i szkoły. Pracują jako katechetki, nauczycielki i wychowawczynie. Podejmują różne formy posługi jako zakrystianki, organistki, sekretarki i pielęgniarki. Obejmują swoją służbą, pracą i modlitwą osoby potrzebujące.
Księża Werbiści prowadzą parafię oraz dom misyjno-rekolekcyjny w Kleosinie. Księża Salezjanie w Różanymstoku, oprócz parafii-sanktuarium, prowadzą placówkę opiekuńczo-wychowawczą o charakterze resocjalizacyjnym dla młodzieży niedostosowanej społecznie. Księża jezuici prowadzą parafię na peryferiach Białegostoku. Od niedawna w archidiecezji posługują także Księża Misjonarze Matki Bożej Pocieszenia.