W wygłoszonej homilii Abp Ozorowski zauważył, że w minionym roku wzmogło się prześladowanie chrześcijan w Azji, Afryce i nawet w Europie. Mówił o nowych męczennikach za wiarę oraz nasileniu zeświecczenie Europy - stosunków społecznych, łącznie z dewastacją świątyń i ze spychaniem chrześcijan ze stanowisk kierowniczych.

Hierarcha, nawiązując do obchodzonego dziś przez prawosławnych święto Chrztu Pańskiego, zwrócił uwagę, że Jan Chrzciciel całe życie przygotowywał się na głoszenie Dobrej Nowiny, a poniósł męczeństwo z nakazu Heroda. Wyjaśniał, że słowo „chrzest” (gr. baptisma) oznacza: zanurzenie, kąpiel. „Chrzcić Duchem Świętym i ogniem oznacza więc: zanurzać w Duchu Świętym, wkładać do ognia, tak jak wrzuca się w ogień zagrzybioną cegłę, aby stała się czysta. My, którzy przyjęliśmy chrzest Chrystusowy, jesteśmy zanurzeni w Duchu Świętym i oczyszczeni przez Boski ogień z grzechu pierworodnego” – tłumaczył.

Abp Ozorowski wyjaśniał, że Chrzest św. wskazuje na trzy ogólne prawa: naturalne, pisane i prawo łaski. Zaznaczał, że prawu naturalnemu podlega każdy człowiek, który od początku jest on mężczyzną lub kobietą, i sformowany jest z ciała i duszy. „Wszyscy, którzy głoszą wybieranie płci po urodzeniu dopuszczają wynaturzenia. Wszyscy także, którzy zakładają związki jednopłciowe, występują przeciw prawu naturalnemu. Każdy człowiek nadto rodzi się jako osoba w naturze ludzkiej, czyli jako podmiot odpowiedzialny za siebie i innych. Pozostaje on w osobowej relacji z Bogiem i jest jedyny w świecie od stworzenia do końca świata. Na tym polega jego godność i dostojeństwo. Co do tego wszyscy jesteśmy zgodni, gdyż jesteśmy dziećmi jednego Boga” – mówił Metropolita.

Następnie wyjaśniał, że prawo pisane to Biblia, dzięki której „lepiej rozumiemy, kim jesteśmy, jacy jesteśmy i do jakiego celu zdążamy. Dowiadujemy się też, że Bóg jest naszym Ojcem i pragnie doprowadzić nas do pełni życia i szczęścia. Objawienie wzmacnia prawo naturalne, bo pokazuje sens życia, uczy jak iść by osiągnąć cel ostateczny”.

Abp Ozorowski podkreślał także, że prawo łaski buduje na naturze, jednak podnosi ją na wyższy poziom istnienia i przebóstwia. „Dokonuje się to już na ziemi, a w pełni objawi się w niebie. To, czego nie możemy osiągnąć siłami natury, stanie możliwe mocą łaski” – wskazywał.

„Pułap jedności, jak Jezus nam ukazał jest wprawdzie wysoki, ale możliwy do zdobycia: „aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we mnie a ja w Tobie” (J 17,21). Módlmy się z Nim razem i wykorzystujmy każdą okazję, by być bliżej w jedności ze sobą w Bogu w Trójcy jedynym” – zachęcał Pasterz Kościoła białostockiego.

Z kolei prawosławny Abp Jakub, dziękując za wspólną modlitwę zauważył, ze w Kościele prawosławnym istnieje modlitwa o „pomnożenie miłości”. „Miłość jest podstawą chrześcijaństwa i kluczowym ogniwem jedności wszystkich. (…) Apostoł Paweł pouczał, ze miłość jest doskonałym wypełnieniem prawa. Modląc się o miłość wśród chrześcijan, tak naprawdę modlimy się o pojednanie, którego jeszcze nam brakuje. Ale w ostateczności nie chodzi nam o samą jedność. Chodzi o to, ze przez ten brak jedności nasze świadectwo o wierze staje się mniej lub całkowicie niewiarygodne” – stwierdził.

Abp Jakub zaznaczał, ze nie można poprzestać na wzniosłych słowach o miłości i jedności, gdyż te nie pozwalają na skuteczne głoszenie ewangelii. „Inni wytykają nam brak jedności. Przez to jesteśmy niewiarygodni w głoszeniu Ewangelii. Nasza dzisiejsza modlitwa jest więc po to, by przy współudziale łaski Pańskiej przemieniać siebie” - mówił. Zachęcał do wiary w pomoc Bożą w sferze pojednania, które jest potrzebne w dzisiejszych czasach bardziej niż kiedykolwiek indziej.

Prawosławny Ordynariusz Białostocko-Gdański podkreślał, że największym zagrożeniem dla współczesnej Europy nie są uchodźcy, ale „laicyzacja, albo inaczej – agresywna ateizacja”, która wyśmiewa ludzi wiary i odsuwa ich za margines normalnego społeczeństwa. Dziękując za wspólną modlitwę zaznaczał, że w takiej sytuacji jest chrześcijanom różnych wyznań szczególnie potrzebna życzliwość i wzajemne wsparcie.

W ekumenicznej modlitwie wraz z duchownymi i wiernymi obu Kościołów, uczestniczyli prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski oraz wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski. Jak co roku na nabożeństwo przybyli alumni Archidiecezjalnego Wyższego Seminarium Duchownego w Białymstoku, siostry zakonne, przedstawiciele wspólnot protestanckich.

W ramach Tygodnia Ekumenicznego w sobotę 23 stycznia w archikatedrze białostockiej odprawiona zostanie Msza św. o pokój w świecie i za prześladowanych chrześcijan pod przewodnictwem abp. Edwarda Ozorowskiego. Kazanie wygłosi  ks. Ziad Hilal SJ z Syrii. Po Eucharystii w sali kina TON odbędzie się spotkanie wspólnot modlitewnych miasta Białegostoku z udziałem ks. Hilala.

Tradycyjnie tygodniowi ekumenicznemu w Archidiecezji Białostockiej towarzyszyć będzie modlitwa osób konsekrowanych, trójgłos ekumeniczny oraz imprezy kulturalne, i po raz pierwszy w tym roku - sportowe.