Ks. Edmund Boniewicz SAC
Prymas Tysiąclecia - wielki Wychowawca Narodu

"Jestem nauczycielem Narodu w Kościele"

Tak mówił o sobie Kardynał Wyszyński i taką rolę starał się spełniać.

Chociaż po roku 1945 propagujące ateizm władze polityczne nakazały rozwiązanie wszystkich legalnie istniejących organizacji i stowarzyszeń religijnych, praca Kościoła ze świeckimi i świeckich w Kościele nigdy nie ustawała. Ksiądz Prymas - dla nowego tysiąclecia Polski pragnął wychować nowego człowieka - rzetelnego, żyjącego Bożym prawem. O ukształtowanie takich osobowości - o "nowych ludzi plemię" - zabiegał przez cały okres swojej prawie sześćdziesięcioletniej kapłańskiej posługi, w tym jako biskup, i przez trzydzieści dwa lata najwyższy hierarcha Polskiego Kościoła.

Przypominając wypowiedzi i nauczanie Kardynała Wyszyńskiego z lat tysiąc dziewięćset sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, widzi się wyraźnie realny i nowoczesny sposób Jego myślenia, o wiele wyprzedzający tamten okres. Dzisiaj, na początku XXI wieku, odbieramy te refleksje jako nie odbiegające od sposobu naszego obecnego rozumowania. Są bliskie bieżącym problemom, niezmiennie ważne i aktualne.

Prymas Tysiąclecia zawsze intensywnie angażował się w pracę z różnymi grupami i ruchami świeckich - by wspomnieć tylko założone po I wojnie światowej Stowarzyszenie Katolickiej Młodzieży Akademickiej "Odrodzenie", Akcję Katolicką, Sodalicję Mariańską, czy chrześcijańskie związki zawodowe, prowadzące Uniwersytet Robotniczy.

Po II wojnie światowej - kiedy nie mogły otwarcie istnieć żadne organizacje katolickie - Kardynał Stefan powołał do istnienia m.in. Społeczną Krucjatę Miłości, zainicjowaną listem pasterskim na Wielki Post 1967 roku; patronował także powstawaniu instytutów świeckich. Utworzono Ruch Pomocników Matki Kościoła, instytucję Kościoła Domowego. Rozwijały się liczne ruchy młodzieżowe i oazy.

Ksiądz Prymas spotykał się regularnie z przedstawicielami laikatu w tzw. Ruchu Dni Modlitw Inteligencji Katolickiej na Jasnej Górze. Do Częstochowy przybywało wtedy zwykle ponad tysiąc osób. Te coroczne ogólnopolskie pielgrzymki były połączone z konferencjami, dyskusją i wspólną modlitwą. Członków wielu kręgów katolików świeckich, przez całe lata gorliwego duszpasterzowania zapraszał również Kardynał Prymas do swojej warszawskiej rezydencji przy ul. Miodowej. Nakreślał wtedy panoramę zagadnień dotyczących Kościoła w Polsce. Niejednokrotnie poruszał sprawy o charakterze społeczno-politycznym, aby obecni przekazali je w swoich środowiskach. Chętnie słuchał każdej wypowiedzi, rozwijając szeroką dyskusję i odpowiadając na wszystkie pytania.

Wszyscy jesteśmy Ludem Bożym

Kardynał Stefan prowadził systematycznie rekolekcje i dni skupienia dla różnych grup zawodowych - dla lekarzy, pielęgniarek, nauczycieli: również konferencje stanowe dla młodzieży, kobiet i mężczyzn. Wszystkim wskazywał dokładnie ich obowiązki i zadania.

Można tutaj zacytować fragmenty przeprowadzonych dla mężczyzn w roku 1969 rozważań, jakie w całości przekazuje książka pióra Ks. Prymasa Idzie nowych ludzi plemię. W rozdziale Zadania świeckich w Kościele czytamy m.in.:

"Współdziałanie z Chrystusem - to zadanie wspólne dla całego Ludu Bożego, którym wszyscy jesteśmy: papież, biskupi, kapłani, rodzice, dzieci - wszyscy ochrzczeni. Wszyscy mamy współpracować z Chrystusem, żyjącym w Kościele. On nas powołał do świętości: Świętymi bądźcie, jako Ja jestem święty. To nie jest tylko sprawa zakonników czy księży - nauczał Ksiądz Prymas - to jest wspólna sprawa. Kościół jest święty i musi składać się ze świętych członków, bo wszyscy jesteśmy członkami Mistycznego Ciała Chrystusa. A gdy Głowa tego Ciała jest świętą, i członki muszą być również święte... Mówiąc o zadaniach katolików świeckich w Kościele Bożym, musimy najpierw stwierdzić, że przestajecie być świeckimi z chwilą, gdy otrzymujecie chrzest. Pamiętajcie, że apostolstwo świeckich zaczyna się od chwili, gdy człowiek jest ochrzczony, bo już wtedy przyjmuje łaskę uświęcającą jako Boże talenty, które ma obowiązek pomnażać. Często i słusznie katolicy wołają o to, abyśmy im powiedzieli, jakie są ich zadania w Kościele, bo chcą być świeckimi apostołami.

Pierwsze wasze zadanie w Kościele to uświęcać się, żyć w łasce uświęcającej, mieć świadomość, że jesteście ochrzczeni i nauczanie w Imię Trójcy Świętej. Macie nosić Boga w ciałach waszych, bo jesteście świątynią Bożą. To jest najważniejsze zadanie w Kościele dla wszystkich apostołów, dla wszystkich katolików."

"Jesteście w szczególny sposób zobowiązani" - mówił Ksiądz Prymas - "dawać świadectwo o Bogu - i to wszędzie. Dawać świadectwo Prawdzie. Trzeba Chrystusa wyznać przed ludźmi! Od tego zależy, czy On was wyzna przed Ojcem, który jest w niebie. Jest to prawdziwa pomoc i współpraca z Chrystusem w dziele odkupienia świata".

Tutaj Kardynał Wyszyński posłużył się przykładem Szymona Cyrenejczyka, którego przymuszono do pomocy w niesieniu Chrystusowego krzyża. Szymon z Cyreny był to zwykły, upracowany, zmęczony człowiek, wracający po wielogodzinnej pracy do swojego domu, spragniony odpoczynku. Nie bardzo wiedział, dlaczego musi takie zadanie wykonać. Nie miał wielkiej ochoty. Ale podjąć ciężar krzyża, i w ten sposób włączył się w dzieło odkupienia świata. On, słaby, zmęczony człowiek.

Taka sytuacja powinna stale mieć miejsce i powtarzać się w życiu każdego katolika. Ma on współzbawiać świat razem z Synem Bożym, Bogiem-Człowiekiem.

I dalsze słowa Księdza Kardynała: "Niewiasty ocierały Chrystusową twarz, współcierpiały, pocieszały, stały wiernie pod krzyżem. A czy wy podstawiacie swoje ramiona, pod krzyż Kościoła? Czy jesteście tam, gdzie Kościołowi jest najtrudniej? Tam zazwyczaj są kobiety. Ale dźwiganie krzyża, to szczególnie męska sprawa. Chrystus ogląda się za wami i was przyzywa ku pomocy, jak przyzwał Szymona, z Cyreny".

W podobny sposób przemawiał Ksiądz Prymas do kobiet w 1970 r.:

"Pomagajcie wszystkim! Mężowi, dzieciom, starym rodzicom, dalszej rodzinie i sąsiadom, kolegom i koleżankom waszych dzieci, znajomych i ludziom nieznanym, ale o których wiecie, że są biedni, samotni, stęsknieni za czyjąś życzliwością. Pomagajcie w każdy sposób dla was dostępny... Pomagajcie apostolstwem głoszeniem i przybliżaniem Chrystusa ludziom. głodnym Boga!"

Apelował ten gorliwy Arcypasterz do chłopców i dziewcząt - dużych, mniejszych i małych. mówiąc: "Odpowiadacie za przyszłość narodu, bądźcie wykonawcami słowa, a nie tylko słuchaczami; bez ofiar i wyrzeczeń nie ma zwycięstwa. Jesteście pokoleniem przyszłości! Szanujcie zagony ojców! Jakiej chcecie Polski? Na pewno nie pijanej, nie rozwiązłej; Polski bezdzietnej bez wiary. Zmierzajcie wytrwale do pełni człowieczeństwa! Pomagajcie w parafii, w rodzinach; wspierajcie kapłanów i katechetów, ludzi bliskich i dalekich".

Pragnął włączenia się wszystkich środowisk ludzi świeckich w usilną pracę naszego wspólnego Kościoła.

Społeczna Krucjata Miłości

Powołana została do życia przez Księdza Prymasa w roku 1967 - zdaniem jej Dostojnego Promotora - miała być wielkim ruchem ogólnopolskim, który powinien dokonać idącej wszerz i w głąb, duchowej przemiany każdego ogniwa polskiego społeczeństwa, zaczynając od środowisk katolickich. W dziesięciu punktach sprecyzowano wyraźnie wskazania, jak na co dzień żyć i postępować w sposób godny chrześcijanina. Ten nowy, współczesny rodzaj praktycznego "dekalogu" - zawsze zresztą aktualny - z woli Ks. Kardynała upowszechniono, drukując go w wielu egzemplarzach.


powrót