Joanna Jarzêbiñska-Szczebiot, Marek Szczebiot
Jubilaeum

W sierpniu oko³o 2 milionów m³odych ludzi przyby³o do Rzymu na XV ¦wiatowe Dni M³odzie¿y. Przyjechali, aby spotkaæ siê z Papie¿em i pos³uchaæ tego, co powie. M³odych katolików chêtnych do wys³uchania s³ów Jana Paw³a II by³o tak wielu, ¿e nawet sami organizatorzy byli zaskoczeni.

M³odzi dos³ownie zaleli Rzym - miasto u¶wiêcone krwi± mêczenników, które odegra³o i odgrywa tak wa¿n± rolê w ¿yciu Ko¶cio³a katolickiego. M³odzi katolicy z ca³ego ¶wiata pielgrzymowali do grobu ¶w. Piotra, do Bazyliki ¶w. Jana na Lateranie, Bazyliki ¶w. Paw³a za Murami czy Bazyliki Wiêkszej Naj¶wiêtszej Marii Panny. W czasie wolnym zwiedzali Koloseum, Forum Romanum, Kapitol i wiele innych miejsc, zwi±zanych z histori± ludzko¶ci. W czasie wêdrówek po Rzymie pielgrzymi otrzymywali ró¿ne materia³y, m.in. informuj±ce o imprezach towarzysz±cych ¦wiatowym Dniom M³odzie¿y.

Tê sytuacjê wykorzysta³y sekty, które rozprowadza³y w³asne ulotki. Jedna z takich ulotek by³a szczególnie przyci±gaj±ca - du¿a, w formacie plakatu, kolorowa, ³adnie opracowana graficznie. Jej tre¶æ wydrukowana zosta³a w 6 jêzykach: w³oskim, angielskim, niemieckim, francuskim, hiszpañskim i oczywi¶cie w polskim - Polacy stanowili trzeci± co do wielko¶ci grupê jêzykow±, jaka przyby³a na ¶wiêto m³odzie¿y do Rzymu.

A oto co mogli przeczytaæ polscy pielgrzymi w tej¿e ulotce. Tekst nosi³ tytu³:" I ty mo¿esz byæ szczê¶liwy!", a zaczyna³ siê s³owami:" Witaj we W³oszech ! Jeste¶ osob± inteligentn±. Fakt, ¿e jeste¶ tutaj udowadnia, ¿e niepokoisz siê i troszczysz warto¶ciami duchowymi oraz twoj± wieczn± przysz³o¶ci±. To wa¿ne. To bardzo wa¿ne."1  Cytowana tre¶æ odwo³uje siê do najlepszych uczuæ, inteligencji i cech czytelnika. S³owa te maj± zachêciæ do dalszego czytania i refleksji nad tekstem, który brzmi nastêpuj±co:" Wielu przybywa³o do W³och tak jak ty, od pocz±tku ¶redniowiecza, aby zwiedzaæ ko¶cio³y, modliæ siê i rozmy¶laæ nad po³o¿eniem swojej duszy." Fragment ten potwierdza, ¿e m³ody katolik zrobi³ to, co robi³o przed nim tysi±ce takich jak on od czasów ¶redniowiecza. Dotychczas nie zauwa¿amy w tek¶cie niczego, co mo¿e niepokoiæ. Ale ju¿ nastêpne s³owa zasiewaj± pewne w±tpliwo¶ci: "Mo¿e w tych czasach (chodzi o ¶redniowiecze) by³o ³atwiej, z mniejszym ha³asem ruchu ulicznego i rytmem ¿ycia bardziej rozprê¿onym. Najprawdopodobniej z tego punktu widzenia, twoja wizyta jest dla ciebie trudna. Nie udaje ci siê zatrzymaæ, ¿eby przemy¶leæ to wszystko; tymczasem biegniesz z jednego miejsca na drugie i musisz przestrzegaæ godzin twojej grupy."

Tekst ten wskazuje na to, i¿ autorzy dok³adnie znaj± rzeczywisto¶æ, z jak± zetknie siê pielgrzym - dwa miliony m³odzie¿y w mie¶cie licz±cym ok. 3 milionów mieszkañców, daj±cy siê we znaki oko³o 40 stopniowy upa³, t³ok i trudno¶ci z dostaniem siê do ¶rodków komunikacji, zmêczenie. To wszystko mog³o powodowaæ obni¿enie nastroju, przynajmniej u niektórych. Nic wiêc dziwnego, ¿e co wra¿liwsi sk³onni byli przyznaæ racjê autorowi ulotki, której dalsza czê¶æ wyra¼nie mia³a na celu pog³êbiæ zniechêcenie czy rozgoryczenie - " Przyby³e¶ tutaj poniewa¿ ci±¿y ci twój grzech i powiedzia³e¶ du¿o modlitw, wyda³e¶ du¿o pieniêdzy i zrobi³e¶ du¿o po¶wiêceñ. Jednak jedno pytanie powraca: wystarcz± te modlitwy?, Moja spowied¼ by³a ca³kowita i szczera? A je¶li to wszystko nie wystarczy? W jaki sposób mogê byæ pewny?"

Takie przedstawienie sprawy mo¿e umocniæ w±tpliwo¶ci w sens wysi³ku pielgrzymowania. Ale o to w³a¶nie chodzi autorowi, który na potwierdzenie swego sposobu my¶lenia cytuje fragmenty Ewangelii, przytaczaj±c s³owa Jezusa Chrystusa. To w³a¶nie Jezus zmêczonym i przygnêbionym chce daæ prawdziwy odpoczynek. Tego, zdaniem autora ulotki, mo¿e oczekiwaæ równie¿ utrudzony pielgrzym - katolik. Ulotka jednak by³aby niekompletna, gdyby nie zawiera³a propozycji. Oczywi¶cie propozycja jest radykalnie odmienna od tej, z której skorzysta³ ju¿ m³ody cz³owiek, przybywaj±c na spotkanie z Papie¿em do Rzymu. Nie ¶wiêtowanie wraz z ca³± rzesz± m³odych z ró¿nych stron ¶wiata proponuje nieznany autor, lecz obchodzenie ¶wiêta "w twoim domu, na spokojnie, w twoim kraju. A¿eby¶ kontynuowa³ twoje poznawanie pana Jezusa...". To poznanie ma nast±piæ poprzez korespondencyjny kurs biblijny. Kurs taki mo¿na rozpocz±æ wysy³aj±c odpowiednie zg³oszenie umieszczone na ostatniej stronie ulotki.

Cytowana ulotka jest typowym przyk³adem manipulacji, jak± pos³uguj± siê w swojej dzia³alno¶ci sekty. Mo¿na w niej wyró¿niæ nastêpuj±ce czê¶ci:

1. Odwo³anie siê do inteligencji, m±dro¶ci i wszelkich innych pozytywnych postaw i uczuæ czytelnika ("jeste¶ wspania³y, szukasz prawdy, to w³a¶nie owo poszukiwanie przywiod³o ciê do tego miejsca", itp.).

2. Zasianie w±tpliwo¶ci, co do sposobu dotychczasowego ¿ycia, wyznawanych zasad, religii ("przyjecha³e¶ do Rzymu, bo chcesz byæ szczê¶liwy, znale¼æ prawdê, uporz±dkowaæ ¿ycie, ale czy znajdziesz tu odpowiednie warunki, czy w zgie³ku i ha³asie bêdziesz w stanie zastanowiæ siê nad sob±?").

3. W przypadku sekty pseudochrze¶cijañskiej cytowanie Biblii i s³ów Jezusa Chrystusa na potwierdzenie przekazywanych tre¶ci.

4. Propozycja "poznania prawdy" i rozpoczêcia nowego ¿ycia.

Powy¿szy schemat jest typowy dla metod werbowania do sekt. Przedstawiona ulotka jest wiêc tekstem przygotowanym przez któr±¶ z sekt. Niestety autor czy autorzy nie przedstawili siê i nie wiadomo do jakiej grupy nale¿±. Taka anonimowo¶æ jest charakterystyczna dla dzia³alno¶ci grup kultowych.

Przestrzegamy wszystkich, którzy przywie¼li tego typu ulotki z Rzymu czy innych wyjazdów wakacyjnych. Osoba, która odpowie na zaproszenie do korespondencji powinna byæ ¶wiadoma, ¿e nawi±zuje kontakt z sekt±.

Joanna Jarzêbiñska - Szczebiot

Marek Szczebiot

1Tekst ulotki w jêzyku polskim jest napisany z b³êdami ortograficznymi, stylistycznymi, interpunkcyjnymi. Dla wiêkszej jasno¶ci czê¶æ z tych b³êdów zosta³a poprawiona.


powrót