Joanna Jarzębińska, Marek Szczebiot
Dlaczego katolicy odchodzą do sekt?

   Jak donoszą liczne publikacje, sekty są zjawiskiem lawinowo narastającym zarówno na świecie jak i w naszym kraju. Działają one na wszystkich kontynentach - w Azji, obu Amerykach, Afryce wreszcie w Europie. Szacuje się, że na świecie jest ponad 100 milionów wyznawców różnych grup kultowych, co stanowi około 2,2% ludności świata. Institut for the Study of American Religion zbadał, że tylko w samej Ameryce Północnej działa 1667 różnych ruchów religijnych. Liczbę sekt w Afryce szacuje się na ponad 10 tys., z czego 2800 wyrosło na bazie chrześcijaństwa. Wyznawców wszystkich tych kultów jest około 10 mln. O podobnej jak w Afryce liczbie sekt mówi się też w związku z Azją. Również Europa, w tym coraz bardziej Wschodnia, jest terenem ciągłej ekspansji grup kultowych. Nie da się dokładnie określić ich liczby ani ilości wyznawców. Ogólnie można tylko stwierdzić, że liczba nowych ruchów religijnych mierzona jest tysiącami, a ich wyznawców - milionami.1
   Dlaczego zjawisko sekt rozszerza się? Dlaczego nowe kulty znajdują coraz więcej zwolenników? Na te pytania próbuje dać odpowiedź raport Stolicy Apostolskiej zatytułowany „Sekty albo nowe ruchy religijne. Wyzwanie duszpasterskie.”2 Raport ten został oparty na wypowiedziach i dokumentacji otrzymanej od Konferencji Episkopatów, zarówno krajowych, jak i regionalnych ze wszystkich kontynentów. Jedna część owego raportu jest poświęcona właśnie przyczynom rozprzestrzeniania się nowych ruchów religijnych.
   Autorzy stwierdzają na wstępie, że pewne sytuacje życiowe, zwłaszcza kryzysowe sprzyjają ujawnianiu się lub wytworzeniu takich potrzeb i aspiracji, które mogą motywować do wstąpienia do sekty. Potrzeby te, pojawiające zarówno na płaszczyźnie poznawczej, jak i uczuciowej, dotyczą „samego siebie” oraz szeregu relacji: relacji do innych (aspekt społeczny), do przeszłości, teraźniejszości i przyszłości (aspekt kulturowy i egzystencjalny), do transcendencji (aspekt religijny).
   Raport Watykański dzieli potrzeby i aspiracje na dziewięć kategorii. Wykazuje również, w jaki sposób owe potrzeby próbują zaspokoić sekty.

   Kategoria I: Potrzeba przynależności i poczucia wspólnoty
   Człowiek jest istotą społeczną. Jedną z jego podstawowych potrzeb jest potrzeba przynależności oraz poczucia więzi z innymi. Dziś, kiedy uległy zniszczeniu struktury wielu wspólnot, kiedy załamują się tradycyjne sposoby życia i rozpadają środowiska domowe, ludzie czują się wykorzenieni i samotni.
   W tę pustkę emocjonalną wkraczają sekty i zdają się oferować już przy pierwszym kontakcie: ludzkie ciepło, troskę, szczególne zainteresowanie każdą nową osobą. Obiecują opiekę i wsparcie, wspólny cel i koleżeństwo, ochronę i bezpieczeństwo, zwłaszcza w sytuacjach krytycznych - wszystko to w zamian za całkowite podporządkowanie się.

   Kategoria II: Poszukiwanie odpowiedzi
   Od zarania dziejów ludzie poszukują odpowiedzi na skomplikowane pytania dotyczące sensu życia, cierpienia, śmierci. Dziś, kiedy wiele osób nie potrafi odnaleźć się w obecnej rzeczywistości, sekty zdają się oferować proste, gotowe odpowiedzi na skomplikowane pytania. Tradycyjne prawdy i wartości podawane są w sposób uproszczony i wybiórczy. Pomieszane zasady, wzięte z różnych religii i wierzeń przedstawiane są jako „nowe objawienie” czy „nowa prawda”. Nowe zasady wpajane są wraz z mocnym przekonaniem o moralnej wyższości grupy nad resztą ludzkości.
   
   Kategoria III: Dążenie do integralności
   Wiele osób czuje dziś, że straciło kontakt ze sobą samym, z innymi ludźmi, swoją kulturą. Mają poczucie rozbicia. To ci, którzy zostali głęboko zranieni przez rodziców, nauczycieli, swój Kościół lub społeczeństwo. Czują się niezrozumiani i wykluczeni. Pragną oni uzdrowienia oraz takiej wizji religijnej, która zapewniałaby powszechną harmonię. Sekty wykorzystując tę potrzebę, zdają się oferować satysfakcjonujące przeżycie religijne, nawrócenie, miejsce na uczucia i emocje, na spontaniczność, obiecują uleczenie ducha i ciała, a nawet pomoc w walce z narkomanią czy alkoholizmem.
   
   Kategoria IV: Poszukiwanie tożsamości kulturowej
   Ten aspekt jest ściśle związany z poprzednim . Społeczności wielu krajów żyją w drastycznym oderwaniu od tradycyjnych wartości kulturowych, społecznych i religijnych.
   Sekty, wykorzystując wyobcowanie społeczeństw, w zależności od swego charakteru proponują albo powrót do tradycji, albo całkowite oderwanie się od niej. W pierwszym przypadku bazują na dziedzictwie kulturalno-religijnym narodu, proponują styl nauczania i modlitwy bliski cechom danej kultury. W drugim przypadku odwrotnie - zachęcają do całkowitego oderwania się od korzeni i przyjęcia zupełnie obcej kultury i tradycji religijnej.
   
   Kategoria V: Potrzeba bycia rozpoznanym i wyróżnionym
   Jedną z istotnych potrzeb ludzkich jest potrzeba wyodrębnienia się z anonimowego tłumu, stworzenia sobie jakiejś tożsamości. Ludzie chcą mieć świadomość swojej wyjątkowości. Nie chcą być tylko numerem czy też pozbawionym oblicza członkiem masy.
   Sekty, przekonując o swojej wyjątkowości, łudzą iluzją przynależności do elity. W ten sposób zdają się oferować każdemu ze swoich członków równe szanse, na rozwój osobowości i własnych możliwości, w tym także na pełnienie funkcji kapłańskich czy przywódczych.
   
   Kategoria VI: Poszukiwanie transcendencji
   Każdy człowiek na swój sposób poszukuje głębokich przeżyć duchowych, czegoś co wykracza poza normalną rzeczywistość. Wiąże się to z potrzebą znalezienia odpowiedzi na pytania ostateczne. Dążenia takie świadczą o poczuciu sacrum. Z ankiet, na podstawie których powstał raport Stolicy Apostolskiej o sektach wynika, że wiele osób miało takie czy inne przeżycia duchowe. Nigdy się jednak z nich nikomu nie zwierzali z obawy przed niezrozumieniem lub odrzuceniem. Jeden z respondentów powiedział np.: „Wielu młodych ludzi twierdzi, że obawiali się, iż zostaną wyśmiani lub uznani za dziwaków, gdy poruszą temat przeżyć religijnych i duchowych, że często miewali trudności w skłonieniu nauczycieli czy księży do rozmowy o najważniejszych, najbardziej zasadniczych dla siebie kwestiach i że samotnie musieli poszukiwać wyjaśnień.”3 Dlatego często zdarza się, że wielu katolików w swoich poszukiwaniach wychodzi poza naukę Kościoła. Omawiany tu raport Watykański stwierdza, że przyczyną tego stanu rzeczy jest fakt, iż wierni często nie uświadamiają sobie, co może im zaoferować Kościół.
   Sekty, wykorzystując naturalne potrzeby ludzkie zdają się oferować emocjonalne przeżycie wiary, poczucie zbawienia, medytacje, osiągnięcie jakoby duchowej pełni. Niektóre grupy o podłożu chrześcijańskim zezwalają na swobodną, opartą na odczuciu interpretację Biblii.
   
   Kategoria VII: Potrzeba duchowego kierownictwa
   Osoby poszukujące często odczuwają brak oparcia w swojej rodzinie. Nie potrafią znaleźć kogoś, kto by nim pokierował. Coraz częściej zauważa się brak cierpliwości i zaangażowania ze strony rodziców, wychowawców czy kierowników duchowych.
   Sekty, wypełniając tę lukę, oferują przewodnictwo silnego charyzmatycznego przywódcy, który staje się autorytetem we wszystkich dziedzinach, żądając całkowitego podporządkowania się. Owo podporządkowanie przeradza się często w całkowitą uległość emocjonalną, a nawet uwielbienie dla przywódcy duchowego.
   
   Kategoria VIII: Potrzeba wizji
   Dzisiejszy świat przepełniony jest wrogością, nienawiścią, konfliktami i lękiem przed zagładą. Ludzie wpadają w rozpacz, pragną pomocy, nadziei, siły. Wielu marzy o lepszym, sprawiedliwym świecie bez wojen i przemocy.
   Sekty, bazując na krytyce obecnych systemów, proponują „nową wizję” człowieka, ludzkości, historii, świata. Obiecują nadejście nowej ery, nowego wieku.
   
   Kategoria IX: Potrzeba zaangażowania się
   Wiele osób odczuwa nie tylko potrzebę posiadania nowej wizji świata, ale także współuczestniczenia w budowaniu lepszej przyszłości. Pragną realizować wzniosłe plany i podejmować ważne decyzje.
   Sekty, wykorzystując te potrzeby wychodzą z propozycją konkretnych działań na rzecz ulepszania świata. Potrafią skutecznie wzywać do całkowitego poświęcenia się i współuczestnictwa w różnego rodzaju akcjach, mających rzekomo na celu wybawienie ludzkości.
   
   Z powyższej analizy raportu Stolicy Apostolskiej o sektach można wyciągnąć wniosek, że współczesny katolik jest zagubiony, niepewny siebie, nie ufający innym, pełen lęku przed przyszłością. Współczesny katolik chce być kochany, doceniony, pragnie serdeczności, ciepła, miłości. Pragnie doznań duchowych i szuka ich wszędzie, nawet poza tradycją Kościoła. Można więc podejrzewać, że ci, którzy odchodzą do sekt, nie znają tak naprawdę osoby Jezusa Chrystusa i nie wiedzą czym jest założony przez Niego Kościół. Dlatego najważniejszym zadaniem, którego powinni podjąć się wszyscy wierzący w Chrystusa na przełomie tysiącleci jest nowa ewangelizacja. Tylko wtedy nadchodzące czasy nie będą pogańską Erą Wodnika czy New Age, ale staną się epoką odrodzonego chrześcijaństwa z jego największym przykazaniem miłości Boga i bliźniego.

1Ferdek B., Sekty i nowe ruchy religijne. Wrocław 1998, s. 19-20, 32-34.
   2Sekty albo nowe ruchy religijne. Wyzwanie duszpasterskie. Raport bieżący Stolicy Apostolskiej... Kraków. Instytut Teologiczny Księży Misjonarzy, [b.r.w.].
   3Op. cit., s.15.


powrót